wtorek, 10 maja 2016

Odzyskaj REZON (4). Trenuj WOLĘ! (3)

Zrozum przewagę, jaką daje dyscyplina, a sięgniesz gwiazd.

CHARAKTER (1), to umiejętność "przepychania się" ze sobą, doprowadzania cierpliwie spraw do końca. Charakter to niezłomność. Przydaje się.

Charakter budujemy poprzez wolę, a wola jest tam, gdzie nasza osobowość (3). Tego uczy sport. Podczas wysiłku, w spojrzeniu powinna być obecność zarówno woli (3), jak i pasji (2), a we krwi płynie opór (1). Niech kipi. Niech wre. Prawdziwa potęgą, sługi chce. Poddaj się mocy. Ty jesteś mocą, a ona jest w Tobie. Przejmij kontrolę. Przepromieniuj każde włókno ciała! To po to wymyślono trening. To dopiero hobby.

Słyszałeś o prokrastynacji? Jest wewnątrz taki bloker i pojawia się ból, który jest strachem, ale nie rozpoznajesz go jako strach. I jest też depresja i jakieś warunkowanie siebie w skutek tych dwóch czynników wyjętę. Najpierw stwórz inny warunek (3). Potem wznieć w sobie pasję poprzez zmianę nastawienia (2). Na koniec poczuj jak to, czego się boisz wzmaga adrenalinę i oglądaj strach umierający w Tobie (1). Trenujesz charakter.

Jest motyw. Jest nastawienie. Jest akcja.

To sprawi, że nauczysz się posługiwać swoją dodatnią pasją (2) i swym ujemnym oporem we krwi (1). Gdy zawładniesz tymi aspektami, zbudujesz harmonię, a gdy zbudujesz harmonię, odzyskasz rezon (4) - głos Twojego serca, które nigdy nie milknie.

Wytrwałość (1), to charakter. Cierpliwość (1), to charakter.

Nastawienie to pasja (2). Emocjonalność to pasja (2).

Osobowość to ego (3). Wola to ego (3).
 
To składa się na Twoje indywiduum.


Rezon (4) natomiast przypieczętuje Twoje indywiduum i je ochroni, a indywiduum ochroni rezon. Stąd wszystko to jest istotne.

Życie to Twój największy skarb. Po prostu walcz!

niedziela, 8 maja 2016

Prana Rhei

Mętlik.

Czy robisz, to, co podpowiada Ci głowa, a ona tłumaczy, tłumaczy i tłumaczy? I gdy tak ciągle tłumaczysz, to pewnie jesteś "bardzo mądry" i masz wszystko na uporządkowane dopóki ktoś nie chuchnie? (3)

Przewartościowujesz i nadużywasz ego (3), a to zsyła wątpliwości i wraca do Ciebie brak kontroli - Twój prywatny feedback energetyczny. Prana płynie i wznieść się powinna wyżej do poziomu potrzeb serca (4), by było nam lepiej dokoła, lub rozładować ją niżej możesz w pasjach bycia sobą.

Coś zrób z tym, ale nie trwaj w tej głupocie obłąkania, bo gdzie masz brak kontroli nad sobą, tam nie może być dobra.

Źródle życia! - matriarchat


Mam tylko serce i nie dam Ci czegoś więcej, bo wszystko wartość swą traci i blaknie. Te dodatki...

Chcesz czuć, że jesteś kochana i stąd impulsywność i zaborczość?

Jesteś nadąsana, gdyż nie poczułem twego krzyku, a przecież powinienem był?

Albo gniewna, bo to na Ciebie powinno się wpierw zwrócić uwagę?

Albo taka poukładana, że musisz czasem sprawdzić, czy masz we mnie oparcie, czujesz się swobodnie, pewnie i możesz być łagodną dla mnie, gdy jestem oparciem dla Ciebie? Dlatego nie możesz żałować tej emocjonalnej jazdy?

Albo zapychasz się przyjemnością z bycia razem i czekasz znudzona, aż stanowczo powiem Ci NIE? Chcesz bym się oparł, pokazał koniec? Natychmiast!? Byś poczuła wstrząs, a w brzuchu wiraże, że jesteś z facetem?

Albo pokłócić się ze mną musisz, bo potem godzić się będziemy blisko bardzo. Razem i czule. I stąd Twe żale? Ach te uczucia drapieżne i rzewne, co wznoszą się nad Tobą i opadają  w Ciebie?

Widzę, czuję, wiem i znam to napięcie, które Cię elektryzuje. A Ty wiesz, że ja wiem, bo wtedy jesteśmy blisko. Czuję to po Tobię. Twa aura zmysłowa, którą otaczasz mnie magicznie, to mimb kobiecości.

Ale czasami zapominam, bo wojuje ze Światem, a on zwala się na mnie jak Armagedon. Ty nie wojuj ze mną, bo w Twych ramionach potrzebuję spocząć.

Twój Herkules