czwartek, 27 grudnia 2012

Odnieś Sukces!

Ojtam! Nic nie musisz.

Nie odnoś sukcesu. W ogóle nic nie pragnij. Niczego nie potrzebuj. Nie miej oczekiwań od życia. Żyj jak asceta! Nie chcij nic osiągnąć. Miej nic. Bądź niczym. I nie poznawaj nikogo wartościowego. Na koniec siedź w domu i nie wzdychaj. I nikomu nie przeszkadzaj. Po co Ci to?

I nie dziw się, że jeśli czymś jesteś, masz kierunek, jakiś się stajesz, kreujesz swoje potrzeby, poglądy, uczysz się bycia asertywnym i mówisz, to, co myślisz, to komuś będzie to przeszkadzać.

To może przeszkadzać wszystkim. Nie musi to przeszkadzać Tobie. To Ty kontrolujesz swoje jestestwo.

W jakim celu zrzekasz się korony? Czy to ma sens?